sobota, 20 sierpnia 2011

Hard day!

Są takie dni, w które wszystkiego się odechciewa. Mam właśnie takowi za i przed sobą. Pamiętacie mojego kotka? Już go nie ma. Diagnoza- otrucie. Ktoś ( pytanie tylko czy taką osobę można jeszcze nazwać człowiekiem) otruł mi kociaka. Nie sądziłem, że tak mną to wstrząśnie. Wnuki sąsiadki ryczały przez parę godzin( nie był to płacz- o nie). W moim mieszkaniu tak się nagle zrobiło pusto i cicho.

Nie będę dociekał, kto i dlaczego to zrobił. Zresztą nie mam nawet na to siły. Liczy się jednak sam fakt- kota już nie ma. Zastanawiające jest dla mnie to jak niesamowicie okrutni mogą być ludzie. Jaką trzeba być bestią być zdobyć się na taki czyn!

Zastanawialiście się kiedyś skąd się bierze okrucieństwo? Bo ja często. Jak na razie mam tylko jedną sensowną teorię: okrutni bywają ludzie, którzy są głęboko nieszczęśliwi! Nieudało im się życie, nie ma, kto ich kochać w związku z tym mają ogromną ochotę krzywdzić innych. I robią to!
Mi zginął kot, a Was pewnie niejedna przykrość spotkała od takich ludzi. Nadal jestem jednak niepoprawnym optymistom. Wierzę, że więcej jest na świecie dobra niż zła tylko trudniej je dostrzec. Jest mniej „krzykliwe”. Mam nadzieję, że obudzę się rano i znowu będą mnie cieszyć drobne rzeczy. Jutro zacznę dostrzegać te okruchy dobra. Dzisiaj tylko wierzę, że istnieją!
Dopiero teraz zorientowałem się, że nie zdążyłem kotu zrobić ani jednego zdjęcia. O tym, że był przypomina mi tylko jego kuweta, blaszana kulka i miseczka. Jutro pewnie to wszystko wyrzucę i nic już po kocie nie zostanie. Za jakieś pół roku prawdopodobnie nie będę mógł sobie przypomnieć jak wyglądał. Pamiętam każdego jednego mojego klienta i prawdopodobnie za 10 lat nic się nie zmieni. O słodkiej kuleczce, która się do mnie tuliła zapomnę. Życia bywa niesprawiedliwe.
Pozdrawiam
Globus
P.S
Jeśli macie jakieś swoje teorie na temat przyczyn okrucieństwa- baaardzo chętnie poczytam!

1 komentarz:

  1. O ja... Współczuję.

    Koty to tak piękne stwory, że ciezko mi wyobrazić sobie, co mógłbym zrobić, gdyby ktoś mi kota zlikwidował.

    Okrucieństwo? Bośmy skażeni Złem.

    Tyle chyba mi przynajmniej wystarczy.

    pzdr serdecznie

    OdpowiedzUsuń