niedziela, 26 czerwca 2011

Szukając ukojenia

Ludzie szukają pocieszenia na różne sposoby. Niektórzy sięgają po używki, inni uciekają w pracę. Ja należę do tych pośrodku. Przyznam Wam się szczerze, że od roku walczę z nałogiem nikotynowym. Oczywiście mam pełną świadomość tego, że w niczym mi on tak naprawdę nie pomaga. Po zapaleniu papierosa nie jestem bardziej spokojny, wręcz przeciwnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że brak papierosa potęguje moja irytację na ten świat! Paradoksalnie to, co ma mi przynieść uspokojenie, zarazem potęguje niepokój! Czuję się jak niewolnik i zamierzam w przyszłości skończyć z nałogiem. Ciekawy jestem czy Wy macie chociaż trochę podobnie? Czasami nawet jedzenie czekolady może być nałogiem…
Poza tym mam jeszcze pracę i muzykę. Ta pierwsza oczywiście siłą rzeczy generuje napięcia
i konflikty. Często wracając do domu nie mogę się jeszcze uspokoić i raz jeszcze przeżywam i analizuję wszystko to, czego doświadczyłem w pracy. Faktem jednak jest, że nieraz to właśnie praca pomogła mi otrząsnąć się z różnych życiowych perypetii. Zawsze o tym pamiętam.
Swego czasu wspinanie było dla mnie odskocznią od rzeczywistości. Taką czynnością, która dawała mi ogromny power. Niestety przez moje lekceważenie zdrowia na razie nie mogę się wspinać - czeka mnie operacja barku. To nic takiego strasznego - po prostu bagatelizowałem (przez lata) drobne kontuzje i mam tego efekt.
Wiecie, co zawsze poprawia mi nastrój? Nie trudno zgadnąć - muzyka. Naprawdę wierzę, że ma ona silnie terapeutyczne właściwości. Każdy koncert, każda nowa płyta to dla mnie prawdziwe katharsis. Wszelkie złe emocje ze mnie opadają i mogę skupiać się na innych czynnościach. Wiecie, o czym mówię? Dochodzę do wniosku, że człowiek, który ma mętlik w głowie, który ma różne problemy, którym targają skrajne emocje nie może efektywnie pracować. Każda jego wykonywana czynność będzie mniej lub bardziej połowiczna. Zgadzacie się ze mną? Mam dla Was piosenkę, którą ostatnio często słucham.

Pozdrawiam
Globus

2 komentarze:

  1. Mam takie dni, że słucham muzyki cały dzień, właściwie bez chwili przerwy. Kocham muzykę, nie ma nic wspanialszego :)

    OdpowiedzUsuń