poniedziałek, 20 czerwca 2011

Po ilu telefonach się uśmiechniesz

Zawsze lubiłem moją pracę - chyba nie jest to dla Was tajemnicą. Co prawda teraz panuje taka moda, żeby praca była tylko dodatkiem do życia, ale ja nigdy tego nie kupowałem. Jeśli chcesz być w czymś naprawdę dobry (a moje ambicje są naprawdę wielkie) to musisz się temu oddać bez reszty.
Ostatnio odkryłem, że praca może spełniać bardzo ważną funkcję - terapeutyczną. Banalne, ale prawdziwe. Sam się dziwię mojej zdolności regeneracji. Wydawało mi się, że będę dłużej cierpieć. A tu lipa Na pewno duża w tym zasługa atmosfery, jaka panuje u mnie w firmie. Mówię Wam - chcecie się pośmiać to koniecznie musicie podsłuchać sprzedawców w pracy. Tego nie da się opisać. Najzabawniejsze są momenty tuż przed wykonaniem telefonu do klienta. Ilość skojarzeń z nazwiskiem, profesją jest wręcz kosmicznie nieograniczona. Takie „popuszczenie balonika” dobrze robi. W końcu sprzedawca musi mieć w sobie odpowiednią ilość luzu (nie mylić z luzactwem).


Opowiem Wam zabawną historię. Pamiętacie zapewne Rudą (moją ex i szefową w jednym) oraz Bartka- Pudla (odwieczny rywal na każdym polu)? Zaręczyli się… Co w tym śmiesznego? No chyba to, że Ruda jest nadal mężatką - nikt o tym, łącznie ze mną nie wiedział. Okazało się, że mąż rudej mieszka we Francji i przyjeżdża raz w miesiącu. Zapewne wrodzona delikatność tej kobiety sprawiła, że nie podzieliła się tą informacją. Jak się dowiedzieliśmy? Mąż Rudej pewnego dnia przyszedł do firmy i powiedział, że chce rozmawiać z żoną. Nasza niezwykle obrotna sekretarka wyciągnęła od niego wszystkie potrzebne informacje. Normalnie szok. Niech mi ktoś teraz powie, że kobiety nie są przewrotne.
Nie byłbym sobą, gdybym nie wyciągnął wniosków dla siebie z całej tej sytuacji. Nie wolno budować własnego szczęścia wokół jednej osoby. Miłość jest piękna - nie da się jednak ukryć, że to choroba, która z czasem mija. Wysiłek włożony w związek może się okazać (w 80 przypadkach na 100) kompletnie niepotrzebny. Jeśli z tą samą energią podchodzi się do pracy to zawsze (prędzej czy później) ma się tego rezultaty.
Pozdrawiam
Globus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz